Wiersz
staroświecki
Pomódlmy
się w noc betlejemską,
W
Noc Szczęśliwego Rozwiązania
By wszystko nam się rozplątało,
Węzły, konflikty, powikłania.
Oby się wszystkie trudne sprawy
Porozkręcały jak supełki
Własne ambicje i urazy
Zaczęły śmieszyć jak kukiełki
I oby w nas złośliwe jędze
Pozamieniały jak owieczki
A w oczach mądre łzy stanęły
Jak na choince barwnej świeczki
By anioł
podarł każdy dramat
Aż
do rozdziału ostatniego
Kładąc na serce pogmatwane
Jak na osiołka – kompres śniegu
Aby się wszystko uprościło,
Było zwyczajne, proste sobie,
By szpak pstrokaty, zagrypiony
Fikał koziołki nam na grobie.
Aby wątpiący się rozpłakał
Na cud czekając w swej kolejce,
A Matka Boska cichych, ufnych,
Jak ciepły pled wzięła na ręce.
/Ks. Jan Twardowski/
Tego Wam moi czytelnicy życzę - na Czas Wigilii Bożego Narodzenia.
Niech słowa Ks.Twardowskiego się spełnią.
A od siebie dorzucam kartkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz