niedziela, 24 sierpnia 2014

Ikona...

Zasadniczym zadaniem ikony jest głoszenie i uobecnienie przez kolory tego, co opisuje nam Ewangelia słowami. Ikona więc, ma najpierw  za zadanie głosić Dobrą Nowinę jak robi to Pismo Święte. Ma rodzić wiarę, która w człowieku rodzi się ze słyszenia. Dopiero na drugim miejscu ma dotykać umysłu przez swoje walory estetyczne. Tym samym najpierw ma być czytelnym Objawieniem Bożym - jak Pismo Święte - a dopiero na drugim miejscu, ma dotykać zmysłów swoim artyzmem, estetyką wykonania, technika. Obraz ten ma poruszyć serce później umysł.
Źródło: Pracownia Ikon św. Łazarza/

Moja ikona powstała w sercu, zrodziła się pod okiem Mirelli z Rerto Drobiazgi. 
Nie jest pisana temperą jajową, nie ma podobrazia ani podłoża kredowo-klejowego, ale jest moją modlitwą.







Podłoże bejcowałam, później naniosłam z papieru klasycznego wizerunek Maryi z Dzieciątkiem.
Następnie najtrudniejszy dla mnie moment to nakładanie płatków "złota". Drzwiczki wewnętrzne ozdobiłam ornamentem notabene po raz pierwszy. Późnej postarzanie bitumem, boki pastą postarzającą w kolorze złota. Całość zabezpieczyłam szlakiem bursztynowym.
I tak powstała moja pierwsza Ikona. 


sobota, 23 sierpnia 2014

Ichthys...

Ryba - znak pierwszych chrześcijan, symbolizuje Chrystusa, łączy się z chrztem i eucharystią. 
O tak motyw biblijny zostałam poproszona, prezent dla kogoś bliskiego.
Na oprawę serwety wybrałam przecierane, postarzane brzegi. Kolory szarości mieszałam, zaś ostatnia wierzchnia warstwa to błękit królewski z palety Renesansu. Cała praca pod natchnieniem jakimś chyba była, bo wszystko szło zgodnie ze szkicem w mojej głowie :) 


środa, 20 sierpnia 2014

Przybornik nauczycielki...

Przybornik wykonałam dla zaprzyjaźnionej nauczycielki. Pudełko ponoć schowane było głęboko  w szafie, takie zwyczajne, zapomniane. Do czasu, aż wpadło w moje ręce :) Myślę, że niezapominajki, dzwonki w filiżance dały mu nowe życie.





niedziela, 17 sierpnia 2014

Kocham Paryż...

Paryż - miasto miłości, artystów, sztuki, mody.
Dziś przedstawiam podkładki w stylu pop art. Pracując nad nimi, przy dźwiękach Piaf, Brela przeniosłam się nad Sekwanę, do podróży moich marzeń...
Tradycyjnie: akryl, serweta, trochę cieniowania i transfer.







środa, 13 sierpnia 2014

Owocowo...

Jakiś czas temu zostałam poproszona o przygotowanie kilku przedmiotów na "wymiankę kulinarną" organizowaną przez Kuchenne Zabawy (http://kuchenne-zabawy.blogspot.com). 
Oto jedna z prac, którą tam zaprezentowałam.
By nie marnować przestrzeni, lubię przedmiot ozdobić z dwóch stron, tym bardziej gdy dotyczy to tac. Boki bielone, przecierane, by doskrobać się do tła. Utrwalone matowym lakierem, który ładnie eksponuje przecierkę. 
Przeszukując serwety, które pasowałyby na tą okoliczność zatrzymałam się przy motywie owocowym. Ponieważ przypominały mi mały sad z rodzinnych stron, postanowiłam go uwiecznić.






sobota, 9 sierpnia 2014

Lata 20. ...


Dziś dwa tematy: transfer oraz decopage z wykorzystaniem papieru do scrapbookingu.
Pudełko pomalowałam w kolorze ecru, który stanowił bazę dla dalszej mojej pracy, następnie wieczko pocieniowałam. Otrzymałam bardzo energetyzujący amarant.




Wieczko zdobi klasyczna dama vintage, umieściłam także napisy, wszystko za pomocą transferu.


Boki pudełka okleiłam papierem do scrapbookingu, który idealnie harmonizuje z moim motywem.


czwartek, 7 sierpnia 2014

środa, 6 sierpnia 2014

50 centów...

Hollywood to takie miejsce, w którym płacą ci tysiąc dolarów za twoje ciało, a jedynie 50 centów za duszę.
/Marilyn Monroe/

Źródło: Pinterest



Szkatułka "Marilyn", dość surowa, spód bejcowany.
Ponieważ jest to jedna z moich pierwszych prac, nie ma ozdobników. Dziś z pewnością wewnątrz umieściłabym zegar: stempel, może coś z Wycinanek...
Nawiązując do cytatu - zostawiam Was z pytaniem: mieć czy być?





wtorek, 5 sierpnia 2014

Cafe Bistro...

Dwustronna podkładka kawowa. Jedna strona ozdobiona tylko serwetą. Na tło serwetkowe drugiej, przykleiłam przygotowany decoupage na tekturze. Temat, do którego chętnie sięgam - retro. W tym wypadku nawiązuje do Francji. Boki malowane akrylem, delikatne cieniowanie wchodzi na wierzch.





niedziela, 3 sierpnia 2014

Paryskie róże...

Jeśli ukochasz kwiat, który istnieje w jednym egzemplarzu pośród milionów gwiazd,   to patrząc na niego czujesz się szczęśliwy.
        /Antoine de Saint-Exupery/



Okrzyknięta królową kwiatów Róża. Dziś w roli głównej.

sobota, 2 sierpnia 2014

Metalowe...

Ozdabianie puszek metalowych nie jest moją mocną stroną. Postanowiłam jednak nie ograniczać się tylko do drewna i spróbowałam swych sił w innym materiale. Efekt końcowy zadowalający, jednak w tym temacie muszę jeszcze popracować.





piątek, 1 sierpnia 2014

Są wśród nas Anioły...

W hołdzie Aniołom, których spotykam na swojej drodze...

Ciągle jeszcze istnieją wśród nas anioły. Nie mają wprawdzie żadnych skrzydeł, lecz ich serce jest bezpiecznym portem dla wszystkich, którzy są w potrzebie.
/Phil Bosmans/


Tradycyjnie: malowanie akrylem, szlifowanie, naklejanie motywu, utrwalanie serwety, lakierowanie, szlifowanie, lakierowanie, szlifowanie - tyle razy by uzyskać wymaganą gładkość.
Na koniec boki przetarłam pastą postarzającą w kolorze srebrnym.


 

Te Anioły ubrałam w cieniowane szare tło. Tonacja może trochę nostalgiczna, ale niektóre Anioły są melancholijne.