czwartek, 23 października 2014

Turkusowo...

Lubię robić bransolety, dziś do kompletu będą też kolczyki.
Niepozorny kawałek drewnianego koła przeistoczył się w małe turkusowe cudeńko.
Ponieważ bransoleta była zaokrąglona, przy naklejaniu serwety musiałam jej boki ponacinać.
Naklejałam całym pasem, by nie stracić uroku wzoru, wykończona jest lakierem na wysoki połysk.
Myślę sobie, że to dobra wprawka przed sezonem świątecznym i ozdabianiem bombek.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz