"Uważajcie i czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy ten czas nadejdzie. Bo rzecz ma się podobnie jak z człowiekiem, który udał się w podróż. Zostawił swój dom, powierzył swoim sługom staranie o wszystko, każdemu wyznaczył zajęcie, a odźwiernemu przykazał, żeby czuwał" (Mk13,13-34).
Czy przypadkiem każdy z nas nie przypomina trochę opuszczonego domu? Może Pan nas opuścił, tak jak dom, i odjechał daleko. Sprawdza naszą wiarę, nadzieję i miłość. Nie widać Go ani w górze, ani na dole, ani wysoko, ani nisko. Zostaliśmy sami.
Jak często porzucają nas ludzie, którzy mieli prowadzić do Boga. Rodzice umierają, przyjaciele zawodzą, ksiądz nie ma czasu - podobny do odźwiernego, który zasnął. Jednak samotność jest potrzebna. I nie można nikogo obwiniać, że pomaga nam być samotnym.
Musimy czuwać, oczekiwać na Jezusa.
/J.Twardowski - Kilka myśli o Bożym Narodzeniu/
Piękne te Twoje bombki! /Magda
OdpowiedzUsuńDziękuję, choć już po świętach to ostła mi się jeszcze jedna pusta - możesz wybrać motyw .
Usuńfantastyczne bombki
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło za pozostawienie komentarza, dzięki Arleto.
Usuń