Luty, kolejny miesiąc za mną,
przedstawia się tak:
Moje przesłanie na luty:
Od jutra będę smutny, od jutra. Dzisiaj jednak będę szczęśliwy:
do czego służy smutek, do czego?
Dlatego, że wieje nieprzychylny wiatr?
Dlaczego mam się dzisiaj martwić o jutro?
Może jutro będzie wszystko jasne.
Może jutro zabłyśnie już słońce.
I nie będzie żadnego powodu do smutku.
Od jutra będę smutny, od jutra.
Ale dzisiaj, dzisiaj będę szczęśliwy i powiem do każdego smutnego dnia:
Od jutra będę smutny. Dzisiaj nie.
(Wiersz napisany przez pewnego żydowskiego chłopca
w gettcie w 1941 roku)
Niesamowite, ile się mieści na takich malutkich kwadracikach :) Świetne calineczki!
OdpowiedzUsuńŚwietne, świetne, świetne!!!
OdpowiedzUsuńIle informacji, treści udało Ci się zmieścić na takich malutkich kwadracikach! Genialne! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe kwadraciki wyposażone w mnóstwo treści! Bardzo podobają mi się Twoje podpisy i powiedzenia.Bardzo dopracowane!
OdpowiedzUsuńTak jak styczniowe mnie zachwyciły, tak i lutowe... Są doskonałe! A cytat o jednym dniu wolnym od życia... Gdybym go znała, powtórzyłabym go w lutym z 200 razy!
OdpowiedzUsuńfantastyczne calineczki, bogate i pełne treści - najbardziej poruszyło mnie podziękowanie za wiadro zimnej wody.... a "łyk cierpienia" wraz ze "szczyptą zachwytu" jest... zachwycający!
OdpowiedzUsuńwygląda na to że dużo się działo :) bardzo fajne CALineczki
OdpowiedzUsuń